Quantcast
Channel: Blog – dih.pl – agencja e-commerce
Viewing all 94 articles
Browse latest View live

Nasze realizacje #12 – Luksusowy sklep odzieżowy Danatella Oscarioni.

0
0

Trochę ostatnio było w tym temacie cicho, ale obecnie dopinamy ostatnie guziki w kilku projektach jednocześnie. W naszej branży inaczej się czasami po prostu nie da. Nasze najnowsze „dziecko” to sklep internetowy stworzony dla polskiej, rodzinnej firmy odzieżowej z Pszczyny oferujący luksusową odzież damską. Trochę czasu nam zeszło na jego realizację, ale efekt chyba mówi sam za siebie. Oto Danatella Oscarioni.

Danatella Oscarioni

Realizacja.

Ten sklep ewidentnie różni się od naszych ostatnich realizacji. Projekt graficzny o delikatnym, minimalistycznym, ale i stylowym wykończeniu miał zbudować aurę elegancji i luksusu. Strona główna i podstrony są dość nietypowe bo opierają się na układzie kafelkowym. Jest to coraz popularniejszy trend przy budowaniu stron. Sklep zbudowany jest także w pełnej szerokości Full HD (1920×1080) co przy technologii RWD daje naprawdę fajne wrażenie na dużych monitorach. Tego typu strony są trochę droższe w wykonaniu, ale efekt końcowy jest wart tego.

Główna
4pozycja « 1 z 4 »

Podczas wdrożenia:

  • Przygotowaliśmy dwie wersje graficzne strony głównej i podstron.
  • Następnie nastąpiło pocięcie, kodowanie XHTML i CSS oraz oczywiście implementacja kodu w strukturze plików PrestaShop.
  • A na koniec zainstalowaliśmy i skonfigurowaliśmy dedykowane moduły, które miały za zadanie wzbogacić funkcjonalność i wygląd sklepu.

Co myślicie o tym projekcie?


Mariusz Korzeniecki

O Autorze


Dlaczego mój sklep tak wolno się ładuje?

0
0

Jeśli strona Twojego sklepu ładuje się jakby był 2000 r., a zakupy trwają dłużej niż przedświąteczna wizyta w galerii handlowej znaczy, że coś się dzieje. Nie oznacza to rzecz jasna ze trzeba od razu robić od nowa sklep. Można trochę nad nim popracować. Wystarczy zdiagnozować problem i znaleźć jego rozwiązanie. Albo zgłosić się do kogoś kto zrobi to za nas :) Dlaczego sklep wolno działa? Powodów może być kilka i właśnie tymi najbardziej prawdopodobnymi postanowiłem się z Wami podzielić.

Moduły – co za dużo to niezdrowo.

PrestaShop to setki funkcjonalności w standardzie i kolejne tyle w dodatkowych, płatnych modułach. I to te drugie właśnie mogą być odpowiedzialne za jakość działania sklepu. Dlatego zanim postanowicie je zainstalować upewnijcie się że pochodzą z pewnego źródła. Mowa tu o oficjalnych produktach Presty oraz modułach stworzonych przez certyfikowanych Partnerów. Sama ich instalacja i konfiguracja powinna zostać przeprowadzona przez osobę która się na tym zna. Jeśli nie posiadasz wiedzy w tym temacie lepiej zleć to profesjonalistom. Mieliśmy już takie przypadki, że po zajrzeniu w panel do zakładki Moduły przecieraliśmy oczy ze zdziwienia że może być ich w jednym sklepie aż tak dużo. Sklep faktycznie po wyczyszczeniu tego „śmietnika” (po analizie okazało się, że tym ta zakładka w praktyce była) zdecydowanie szybciej zaczął działać. Oczywiście przy małej liczbie produktów w sklepie takie rzeczy nie muszą powodować problemów jednak wyobraźcie sobie podobną sytuację przy asortymencie idącym w tysiące… :)

Pamięć podręczna.

Prowadzenie sklepu internetowego wymaga ciągłej pracy nad nim. Każdy e-przedsiębiorca to wie. Zmiany w asortymencie, wprowadzanie nowych treści, zdjęć, dodawanie/usuwanie różnych funkcjonalności. Takie rzeczy mają wpływ na działanie sklepu. Dlatego aby za każdym razem strony nie generowały ogromnej ilości zapytań do bazy wszystkie elementy które są stałe powinny zapisywać się w pamięci podręcznej cache. Odciąża to mocno serwer i przyspiesza tym samym działanie sklepu. PrestaShop ma taki mechanizm i na pewno warto z niego korzystać

Ładowanie się skryptów.

Ładowanie się strony to pewien proces. Tak użytkownikom jak i właścicielowi witryny zależy na tym aby proces ten był jak najkrótszy. Składa się on tak jak wspomniałem wyżej z wysyłanych zapytań do bazy oraz ładowania się skryptów. Strona zostanie „uznana” za załadowaną jeśli wszystkie skrypty zostaną poprawnie załadowane. Te wewnętrzne wczytują się dość szybko gdyż mieszczą się na serwerze na którym stoi strona. Gorzej jest z tymi zewnętrznymi których też bywa często sporo. Tu wszystko zależy od czasu połączenia się z serwerem na którym skrypty zewnętrzne się znajdują. I właśnie ten czas połączenia bardzo często stoi za czasem załadowania się strony.

Prawda jest jednak taka, że dopóki nie zajrzy się do wnętrza sklepu powyższe problemy mogą być tylko teorią. I o tym należy pamiętać.

Na koniec mała uwaga. PrestaShop owszem jest darmowym oprogramowaniem i teoretycznie każdy może sam postawić sobie sklep na tym silniku, ale tylko teoretycznie. Prawda jest taka, że bez choćby minimalnej wiedzy w tym temacie nie ma co się za to zabierać. Niby można przeczytać instrukcję, obejrzeć poradniki, zasięgnąć rady na forum, ale czy z czystym sumieniem będziesz mógł sobie potem powiedzieć – tak, to jest właśnie to, czego chciałem? Wg mnie jedynym efektem takich samodzielnych działań może być postawienie tykającej bomby która działając często źle, prędzej czy później wybuchnie w najmniej odpowiednim momencie (czytaj – sklep przestanie działać). Ja sam, mimo że w branży już trochę siedzę i Prestę znam dość dobrze, nie podjąłbym się tego zadania. Bo teoria to jedno a praktyka drugie.

Jeśli więc wahacie się czy samemu postawić sklep lub czy zacząć go naprawiać na własną rękę to zastanówcie się. Może warto oddać to w ręce profesjonalistów :)

Zapraszamy do kontaktu


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Co piszczy w YouTube #17 –Świąteczne spoty.

0
0

Chcemy czy nie chcemy zaraz będą Święta. Informuje nas o tym na każdym kroku TV, radio oraz wystrój ulic i domów, który możemy podziwiać już od kilku tygodni. Nie mamy na nic czasu, ciągle nas coś irytuje a kalorie zacierają ręce szykując zmasowany atak. Ach ten świąteczny klimat. Osobiście lubię ten okres m.in. dlatego że mamy wysyp całkiem ciekawych reklam świątecznych które mogą i bawić i wzruszać. Jak choćby te poniżej.

Pizza na Święta.

Ostatnio usłyszałem od znajomego który jest już od kilkunastu lat na emigracji za oceanem, że Amerykanie na święta opychają się… pizzą. Zresztą opychają się nią non stop. Po obejrzeniu tego spotu od Pizza Hut w sumie przestałem się temu dziwić. Oto trzy wyjątkowe dostawy pizzy, podczas których klienci otrzymali oprócz zamówionego jedzenia kilka interesujących bonusów. Trzeba przyznać ze mają rozmach. 6/10

Świąteczny wyciskacz łez.

Czy reklama niemieckiej sieci dyskontów może stać się świetnym viralem, który wyciśnie łzy nawet z największe twardziela? Może. Przykładem jest tu ten spot od koncernu Edeka. Bardzo fajna realizacja, niby trochę kontrowersyjny pomysł, ale na koniec szukasz wokół czy ktoś nie kroi cebuli. 10/10

Świąteczna loteria w Hiszpanii.

Ciepły, pozytywny i trochę wzruszający spot namawiający do wzięcia udziału w hiszpańskiej loterii świątecznej El Gordo, która jest najpopularniejszą a przy okazji jedną z najstarszych (ma ona ponad 200 lat) tego typu zabaw na świecie. Pula nagród pieniężnych wynosi już ponad 2 miliardy euro. Zwycięska osoba może zgarnąć nawet 4 mln euro a zwycięzców z mniejszymi kwotami może być nawet 15 tys. Nie ma się co dziwić że udział w niej bierze cała Europa:) W sieci można znaleźć serwisy na których można nabyć losy. Ciekawostka – 30% z puli nagród idzie na podatek :) 9/10

Wymarzony prezent dla Seniora.

Internetowy serwis pornograficzny Pornhub rozdaje świąteczne karty upominkowe. To nie żart. Jeśli chciałbyś cieszyć się wysokiej jakości filmami dla dorosłych (bez reklam!) koniecznie napisz Mikołajowi że chcesz dostęp do konta Premium. Albo sprezentuj taki upominek swemu dziadkowi. Na pewno będzie zadowolony :) 6/10

Jak zwykle czekam na Wasze propozycje.


Mariusz Korzeniecki

Test modułów – #12 Integracja sklepu z porównywarkami.

0
0

Wypuszczając sklep internetowy do sieci niejeden przedsiębiorca łamał sobie głowę nad możliwościami jego promocji. Co zrobić żeby o ofercie sklepu było głośno, żeby niewiele za to zapłacić, no i oczywiście by zwrot inwestycji był satysfakcjonujący. Sposobów na to jest naprawdę sporo (o kilku z nich już nawet na blogu pisałem – tu  czy tu). Jednym z nich jest np. dodanie swojej oferty do porównywarek cenowych, które już od kilku ładnych lat cieszą się niezmienną popularnością. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że w jednym miejscu skupia dziesiątki czy setki sklepów oferujących konkretny produkt. Klient dostaje bardzo przydatne narzędzie zakupowe, dzięki któremu może porównać cenę poszukiwanego towaru. Dodatkowo otrzymuje opinie o nim, a także opinie o sklepach. Te ostatnie swego czasu były sztucznie pompowane przez same sklepy jednak podobno miało to się zmienić. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na świetne SEO tychże portali. Przy praktycznie każdym produkcie wpisanym w Google wynik z najpopularniejszej porównywarki czyli Ceneo.pl można znaleźć zawsze na jednej z pierwszych pozycji. O tym czy warto skorzystać z takiej formy promocji pisać jednak nie będę dziś. To decyzja którą każdy właściciel sklepu sam musi podjąć. Jeśli jednak już podejmie to wtedy warto zastanowić się nad modułem który przygotuje sklep do takiej integracji. PrestaShop rzecz jasna ma takie moduły. Oto jeden z nich.

Moduł Porównywarki cen Pro.

PorównywarkiJako, że Ceneo.pl jest obecnie najpopularniejszą porównywarką w Polsce to właśnie na podstawie jej integracji przeprowadza się również połączenie z całą resztą. Mowa tu o Skąpiec.pl, Nokaut.pl, Okazje.info.pl, Sklepy24, Radar.pl, Cenowarka.pl, Oferciak.pl, Szoker.pl, Alejka.pl, Smartbay.pl, Kupujemy.pl, Cena.pl

Z najważniejszych cech wymienić tu można:

  • Obsługa aż 13 porównywarek cen
  • Dwa tryby generowania plików XML. W zależności od tego jak duży jest nasz asortyment możemy zrobić to poprzez dynamiczne wywołanie adresu url (względnie niedużo produktów) lub poprzez dodanie linku do crona by generował pliki co kilka godzin. Ta druga opcja przydatna jest gdy produktów w sklepie jest bardzo dużo (ponad 50 tys.).
  • Dodatkowe zabezpieczenie by nieupoważnione osoby nie miały dostępu do generowania plików.
  • Możliwość oddzielnej (rozbudowanej) konfiguracji dla każdej z porówywarek. Mowa tu wyborze kategorii, wyłączaniu wybranych producentów i dostawców czy wyłączaniu konkretnych ID produktów z poziomu ich kart. Dzięki temu nie ma konieczności dodawania tych samych produktów do wszystkich porównywarek. Do Ceneo.pl mogą iść jedne, a do Skąpiec.pl inne.
  • Obsługa kodów produktów BLOZ 7, BLOZ 12, ISBN, BDK, OSDW. Przydatne przy aptekach czy księgarniach.
  • Możliwość wybrania krótkiego lub długiego opisu dla produktów.
  • Możliwość włączenia cech produktów do generowanego XML.
  • Obsługa charakterystycznych dla porównywarek funkcji (tekst promocyjny i znacznika „Gwarancja” w Nokaut, „Kup na Ceneo” dla sklepów które uczestniczą w tym programie).
  • Możliwość rozbicia kombinacji atrybutów na produkty (wtedy każda z kombinacji staje się osobnym produktem).
  • Możliwość dodania różnych informacji w nazwie przedmiotu (z przodu lub z tyłu) np. „Wyprzedaż”, czy „Wysyłka 24h!”.
  • Optymalizacja pod kątem szybkości działania oraz oszczędzania pamięci (przy dużej liczbie produktów).
Moduł integracji z porównywarkami.
4pozycja « 1 z 4 »

Jeśli i Wy chcielibyście sprawnie przeprowadzić taką integrację to…

Zapraszamy do kontaktu


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Ciekawe kreacje graficzne #6 – Papier, bezdomni i wory pod oczami.

0
0

Święta zbliżają się wielkimi krokami, co niektórzy biorą sobie kilka dni urlopu by przez 2 tygodnie móc jeść, nadrabiać zaległości filmowe i cieszyć się z przyjazdu bliskich zza granicy (tak, to jest mój plan). Jako, że jednak o świątecznych reklamach było w poprzednim wpisie na „Na luzie” dziś będzie inaczej.

Czasem wolelibyśmy być traktowani jak zwierzęta…

Pod takim hasłem wystartowała francuska kampania międzynarodowej organizacji charytatywnej DEPAUL działającej na rzecz wsparcia bezdomnych i marginalizowanych ludzi. Tyle się widzi w mediach akcji na rzecz zwierzaków (co jest oczywiście świetne) że trochę na boczny, gorszy tor zepchnięto ludzi. Ważny przekaz, ale nie dajmy się wciągnąć w debaty co ważniejsze. Donikąd to nie doprowadzi. Agencja Publicis Conseil . 7/10

DEPAUL
3pozycja « 2 z 3 »

Papier jest bardzo cenny.

Wg danych szacunkowych Organizacji WWF zużywamy ok. miliona ton papieru… dziennie. Trzeba przyznać, że w tak zdigitalizowanym świecie to nadal bardzo dużo. Nowa kampania w dość mocny sposób próbuje nam o tym przypomnieć. Skserowane wizerunki zwierząt z dość prostym przekazem „im więcej papieru marnujesz tym mniej miejsca zostawiasz im” robi naprawdę dobrą robotę. Za kreacją stoi indonezyjska agencja Publicis. 9/10

WWF
3pozycja « 2 z 3 »

Ukryj wczorajszy dzień.

Ostatnia kampania z dzisiejszych jest już bardziej na luzie. Marka Garnier przedstawia w bardzo ciekawy sposób tzw. roll-on pod oczy. Przyznam bez bicia, że nawet nie miałem pojęcia o istnieniu czegoś takiego. No ale jak reklamy mówią podobno skutecznie ukrywa wczorajszy dzień :) Dziś w nocy byłem na premierze nowych Gwiezdnych Wojen (rewelacyjne) i po 5h snu myślę że byłby to dobry pomysł… Agencja Publicis dla L’Oreal. 7/10.

Garnier
4pozycja « 2 z 4 »

Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Jak dostosować stronę WWW dla osób niepełnosprawnych?

0
0

Blind user

Wg rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności (…) z 12 kwietnia 2012 r. wszystkie serwisy administracji publicznej do końca maja 2015 r. miały być dostosowane do potrzeb obywateli niepełnosprawnych. Oznacza to, że każdy tego typu serwis musiał posiadać takie udogodnienia by osoba niepełnosprawna bez problemu mogła się po nim poruszać i móc odczytać treść znajdującą się na nim. Dotyczy to osób z niepełnosprawnością ruchową, osób niewidomych oraz niesłyszących. Plan zacny bo przecież nie tylko osoby niepełnosprawne na tym by skorzystały (mowa tu np. o osobach starszych). No, ale jak to w Polsce bywa (nie lubię tego sformułowania ale inaczej tego opisać się nie da) plan nie do końca został zrealizowany. Powodów tego zapewne jest sporo. Tak po stronie samej ustawy jak i po stronie instytucji odpowiadających za wdrożenie poprawek. Poniższa sprawa jest tego świetnym przykładem. Chodzi o stronę warszawskiej dzielnicy Ursynów, która na dostosowanie serwisu wydała pieniądze dwukrotnie… Najpierw ktoś „zapomniał” to uwzględnić przy okazji budowy portalu ursynow.pl w 2013 (budżet 40 tys. zł). Nie powinno się to zdarzyć, ale zdarzyło. Niestety dopiero półtora roku później (w grudniu 2015) ktoś postanowił to naprawić. I bynajmniej nie był to twórca portalu. Dlatego trzeba było wydać kolejne 4 tys. zł na dostosowanie serwisu do standardów. Takie „wałki” w sumie już nawet nie dziwią. Tworzenie stron WWW jest na tyle ciężkie do wyceny przy dużych (np. administracyjnych) projektach, że kwoty mogą tam pojawić się naprawdę różne. Ot choćby 66 mln zł za słynny portal dla Dolnego Śląska o którym było głośno w 2013 r. :)

Jak dostosować serwis WWW?

Wracając do tematu. Przystosowanie stron WWW dla osób niepełnosprawnych w mojej opinii powinno być standardem. I to wszędzie, nie tylko w serwisach administracyjnych. Należy pamiętać że takie osoby również (a może przede wszystkim) wyszukują informacje w Internecie oraz robią tam zakupy. Dla nich to znaczne ułatwienie. Wiem to bo sam jestem taką osobą. Zresztą podobne udogodnienia wpływają pozytywnie na ogólny odbiór strony.

Czym powinien się charakteryzować taki dostosowany serwis?

  • Publikacja oryginalnych dokumentów – nie ich skanów. Należy pamiętać, że osoby niewidome korzystające z komputera mają najczęściej specjalne czytniki, które przetwarzają tekst ze strony na dźwięk. Jeśli publikowana przez nas treść będzie na obrazku urządzenie to nie będzie w stanie tego odczytać użytkownikowi. Chodzi tu np. o instrukcje obsługi, regulaminy czy reklamacje oraz o dokumenty w PDF które często mają elementy graficzne.
  • Zdjęcia i grafiki powinny być uzupełniane o tzw. opisy alternatywne <alt>. To również dotyczy czytników, o których wspomniałem wyżej. Jeśli takich opisów nie będzie użytkownik nie dowie się, co jest na ilustracji. Dotyczy to np. zdjęć produktowych.
  • Filmy prezentowane w serwisie powinny mieć napisy. Inaczej osoba niesłysząca nie będzie miała możliwości poznania jego treści.
  • Treści na stronie powinny mieć jasną strukturę, czyli pamiętamy o ostylowaniu tekstów. Nie liczy się tylko wygląd, ale i jego treść logiczna.
  • Przyjazna kolorystyka strony. To jasne, że wygląd strony ma być po prostu ładny i przyjazny, ale pamiętajmy, że jeśli będziemy zbyt mocno żonglować kolorami to osoby słabo widzące mogą mieć spore trudności w jej odczytaniu.
  • Opcja powiększania tekstu. To akurat jest przydatne nie tylko osobom niepełnosprawnym ale i tym starszym, które mają trochę gorszy wzrok. Jak ostatnie badania donoszą osób +50 korzystających z Internetu jest coraz więcej.
  • Zwracamy uwagę na język. Powinien on być prosty, przystępny dla laików (a nie tylko dla specjalistów). Pomijam tu rzecz jasna specjalistyczne opisy techniczne produktów :)
  • Przyciski „więcej”, „kliknij niżej”, „dalej” dla osoby niewidzącej mogą być mało czytelne. Bo niby skąd ma ta osoba wiedzieć, czego one dotyczą. Warto wyjaśnić krótko, czego one dotyczą.

Wyżej opisane zmiany nie są czymś skomplikowanym, większość z nich (poza dodatkowymi kontrastami oraz opcjami powiększania tekstu) to po prostu dobre praktyki W3C oraz SEO które obecne są w każdym naszym projekcie. Na prośbę Klienta (jak było w przypadku portalu NaszeSprawy.eu) możemy wstawić również i te dodatkowe ułatwienia.

Jeśli jesteś zainteresowany sklepem lub stroną która będzie spełniała wszystkie powyższe warunki zapraszam do kontaktu.

Zapraszamy do kontaktu

Źródła 1 i 2, Grafika 1

Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Poradnik PrestaShop 1.6 – 1# Strona główna

0
0

W zeszłym roku, przez kilka tygodni prezentowałem Wam na łamach bloga kilka poradników z naszego kanału na YouTube dotyczących PrestaShop 1.5. Jak wiadomo silnik jest obecnie dostępny już w wersji 1.6 więc czas na małą aktualizację. Dziś chciałbym pokazać Wam nasz pierwszy z najnowszej serii filmik, przedstawiający ogólne zapoznanie się z funkcjonalnościami strony głównej przykładowego sklepu (na domyślnym szablonie) opartego o aktualną Prestę.

Strona główna PrestaShop.

Bez dwóch zdań wersja 1.6 to ogromny skok jeśli chodzi o wygląd strony głównej. I mimo że zasady działania poszczególnych sekcji pozostały bez zmian to gołym okiem widać jak zmienił się ich układ. W poniższym poradniku omówiliśmy rozłożenie elementów oraz opcje ich konfiguracji, a także największe różnice między obiema wersjami silnika. Dowiemy się również o nowych możliwościach najważniejszych elementów strony.

Tutaj możecie sobie porównać wygląd strony głównej z wersji 1.5.

Jeśli chcielibyście poznać jakieś konkretne funkcjonalności aktualnej wersji silnika PrestaShop zapraszamy do pozostawienia propozycji w komentarzach.


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Nasze realizacje #13 – Sklep meblowy Brysch.

0
0

Tak przyglądam się naszemu portfolio i zauważam, że coraz więcej tam projektów z branży wnętrzarskiej. Są dwa sklepy internetowe z oświetleniem, sklep z płytkami ceramicznymi, ze zlewozmywakami, wkładami kominkowymi, sklep z sofami a teraz dochodzi już czwarty sklep z meblami, który to dziś chciałbym Wam przybliżyć. Tak, zdecydowanie robimy się specjalistami w tej branży :)

mebleBrysch.pl oferuje drewniane meble na wymiar prosto od producenta. Ten zgłosił się do nas jakiś czas temu by odświeżyć całość, czyli kompletnie zmienić design strony oraz przygotować nowe logo. Po krótkich negocjacjach zabraliśmy się, więc do pracy.

Header

Realizacja.

Sklep zrealizowano w ramach naszego pakietu Standard. Teoretycznie w grę wchodziła, więc tylko indywidualna aranżacja graficzna strony głównej. Reszta podstron miała zostać oparta o aktualną siatkę PrestaShop jednak dokonano tam kilku modyfikacji. Jak widać wyszło to naprawdę fajnie.

Część środkowa
4pozycja « 1 z 4 »

Jednak najciekawszą rzeczą w sklepie jest zaprojektowany indywidualnie kalkulator umożliwiający dowolne konfigurowanie zamawianego produktu. Nie jest to standardowe rozwiązanie i narzędzie to trzeba było stworzyć. Wygląda ono tak:

Konfigurator produktowy

Zasada działania jest dość prosta. Konfiguracja odbywa się w czasie rzeczywistym, więc na bieżąco możemy śledzić zmieniającą się cenę. Produkty na stronie posiadają swoją cenę wyjściową, stanowiącą podstawę zamówienia, a cała reszta składająca się z atrybutów dodatkowych ma wpływ na finalną kwotę. Tak skonfigurowany produkt trafia do bazy jako nowe zamówienie.

Wdrożenie w pakiecie Standard obejmowało:

  • Opracowanie, projekt logotypu.
  • Przygotowanie wersji graficznej strony głównej i podstron.
  • Cięcie, kodowanie XHTML i CSS, implementację kodu w strukturze plików PrestaShop.
  • Implementację dedykowanych modułów wzbogacających zarządzanie i część prezentacyjną sklepu.

A tak wyglądała stara wersja sklepu.

Stara wersja sklepu meblebrysch.pl

Jak Wasze wrażenia? :)


Mariusz Korzeniecki

O Autorze


Co piszczy w YouTube #18

0
0

Wracamy w nowym roku z cyklem „Na luzie” czyli sprawdzamy najnowsze reklamy na YouTube i Vimeo. Dziś o odpowiedzialnym piciu, szukaniu magii, spontanicznych zakupach i tym co Cię może spotkać gdy weźmiesz łapówkę… Będzie zabawnie :)

Thought it. Bought it.

Czyli spontaniczne zakupy w aplikacji Amazona na smartfonie. Krótkie, proste i z jajem, a więc takie jakie lubię. Za spot odpowiada angielska agencja Lucky Generals. 8/10

Znajdź swoją magię.

Marka AXE słynie ze swoich spotów. Są one w głównej mierze kontrowersyjne, seksistowskie no i oczywiście zabawne. Poziom żartu był jaki był, a wszyscy i tak podziwiali tam przede wszystkim piękne kobiety. Dlatego przyznam, że trochę zaskoczyła mnie ich najnowsza reklama „Find Your Magic”. Fajny montaż, dobry pomysł no a przede wszystkim scena z 0:25 (mocno zwracam uwagę na takie rzeczy). Czyżby marka postanowiła dorosnąć? Za koncepcją stoi holenderska agencja 72andSunny. 9/10

Pij odpowiedzialnie.

Bo kobiety szukają swojego bohatera! Heineken wychodzi z nową kampanią pokazującą, co stracisz gdy… wypijesz za dużo :) Mądre, zabawne i a w głowie gdzieś może się pojawić myśl – „skąd ja to znam…” Dostępny jest również specjalny serwis z radami jak pić rozsądniej. Podoba mi się. 9/10

„Stop korupcji”.

A na koniec coś z polskiego podwórka. Kampania „Stop korupcji” i animowany spot zrealizowany na zlecenie Ministerstwa Obrony Narodowej. Nie bierz. Bo…. Konkretnie i z „jajem” :) 9/10

Czekam na Wasze komentarze.


Mariusz Korzeniecki

Google AdWords – raport wyszukiwanych haseł, czyli gdzie znika mój budżet.

0
0

Logujesz się na swoje konto AdWords, sprawdzasz swoją kampanię, widzisz że fajnie się ona klika, budżet ładnie schodzi, CTR utrzymuje poziom a jednak masz dziwne wrażenie, że telefony się nie urywają a skrzynka mailowa nie zapycha się wiadomościami od potencjalnych Klientów. O co więc chodzi…? A no pewnie o to, że cały twój budżet wyklikują osoby zupełnie niezainteresowane twoimi usługami lub produktami. Okazuje się bowiem, że same ustawienie fraz to nie wszystko. Tak naprawdę codziennie trzeba pilnować kampanii i zwracać uwagę nie tylko na statystyki ale i również na to jak zachowują się internauci.

Raport wyszukiwanych haseł

Bardzo przydatną funkcją która pomaga poznać zachowania internautów jest zakładka z raportem wyszukiwanych haseł. Dzięki niej możemy obserwować co nasi potencjalni klienci wpisują w wyszukiwarkę i jak to się ma do ustalonych przez nas fraz. Znajdziemy tam listę haseł podobnych i przybliżonych do tych, które ustaliliśmy.

Pokażę to może na przykładzie.

Załóżmy, że jesteś fotografem i oferujesz profesjonalne sesje zdjęciowe. Rynek lokalny jeszcze o tobie nie wie, a ty koniecznie chcesz to zmienić. Kierujesz się więc na AdWords by zwiększyć świadomość o twojej marce. Stworzyłeś kampanię, umieściłeś w niej kilkanaście najbardziej odpowiedni fraz (np. „fajne zdjęcia”, „profesjonalne zdjęcia”), ustalasz budżet i ruszasz z reklamami. Po kilku dniach odnotowujesz że są jakieś kliknięcia. W głównych statystykach widzisz że większość budżetu zjada Ci właściwie tylko jedna fraza. Sprawdzasz więc w zakładce z wyszukiwanymi hasłami co internauci wpisują w Google. Okazuje się, że ta jedna fraza („zdjęcia”) jest tak popularna, iż system wyrzuca nagle dziesiątki czy setki fraz z tym słowem. Tyle że daleko im do tych które uważasz za wartościowe biznesowo. Tym samy reklama którą kierowałeś do osób zainteresowanych profesjonalnymi sesjami fotograficznymi wyskakuje osobom wpisującym w Google np. „śmieszne zdjęcia”, „nagie zdjęcia”, „zdjęcia kota Jarka” itd. Co gorsza, niektórzy z nich w nią klikają.

Co robić?

Przede wszystkim trzeba pilnować wyszukiwanych haseł. Codziennie. Kampania AdWords wymaga stałego monitoringu. Inaczej będzie nieekonomiczna. Może się bowiem okazać iż spora część budżetu jest wyklikiwana zupełnie bez sensu. Internauci są nieprzewidywalni i tak naprawdę można się po nich spodziewać wszystkiego. Tym bardziej, że nie każdy z nich wie iż klikając w taką reklamę pozbawia Cię kilku złotówek.

Aby monitorować wyklikiwane frazy nie trzeba poświęcać na to zbyt dużo czasu. Na początku trzeba tylko trochę do tego przysiąść. Potem jest już z górki. Tak więc wchodzimy w kampanię, klikamy zakładkę „Słowa Kluczowe” i tuż pod nią od razu „Wyszukiwane hasła”.

Adwords - raport wyszukiwanych haseł

Wyskoczy wtedy lista wyszukiwanych haseł, typy dopasowania oraz kliknięcia i wyświetlenia. Jak na dłoni zobaczymy co tak naprawdę generowało nam koszt i będzie można odpowiednio zareagować. Z tego miejsca będziemy mogli bowiem dodać frazy o których wcześniej nie pomyśleliśmy oraz przede wszystkim wykluczyć te które robią nam niepotrzebne koszty. Wystarczy zaznaczyć je ptaszkami i wybrać odpowiednią opcje nad listą. Jeśli jeszcze tego nie robiliście a kampania działa już od dłuższego czasu, koniecznie tam zerknijcie. Nie zdziwcie się gdy wyskoczy Wam tam kilkaset fraz :)

Warto też wyedytować raport i dodać kolumnę „Słowa kluczowe” (nie ma jej w defaultowej liście). Będzie widać wtedy, która nasza fraza generuje te niepotrzebne kliknięcia.

Przypomina, że jeśli chcielibyście rozpocząć przygodę z AdWords a nie bardzo wiecie jak się za to zabrać, możecie zgłosić się do nas.

Zapraszamy do kontaktu


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Co piszczy w YouTube #18 – Super Bowl 2016

0
0

Tak jak jestem wielkim fanem wszelkiego sportu (tak uprawiania jak i oglądania) to akurat futbol amerykański jakoś mnie nie kręci. Próbowałem wgłębić się w zasady, wczuć się w klimat meczów, ale nic z tego nie wyszło. To co jednak fascynuje mnie niesamowicie to ta miłość Amerykanów do tej dyscypliny. Mawia się że Super Bowl (finał ligi NFL) to taki „zimowy 4 lipca” dla nich, a ważność wydarzenia porównywalna jest chyba tylko z wyborami prezydenckimi. Przed telewizorami i telebimami spotyka się wtedy miliony ludzi. Nie ma się więc co dziwić że branża reklamowa zbiera wtedy ogromne żniwa. W tym roku aby móc wbić się ze swoimi 30 sekundami reklamy w prime time, trzeba było zapłacić prawie 5 mln dolarów! To ok. 170 tys. dolarów za 1 sekundę filmu. Reklam wyemitowano ok. 100. Oznacza to, że stacja CBS mająca w tym roku prawa do transmisji mogła zarobić nawet 500 mln dolarów. To robi wrażenie. I tak naprawdę wygrany jest tu każdy. Potężna oglądalność (nie tylko podczas meczu, ale i potem w sieci) na pewno zwróci reklamodawcom zainwestowane pieniądze. Tylko ten kibic zaczyna w pewnym momencie zastanawiać się co ogląda. Mecz z blokiem reklam, czy jednak na odwrót… :) Choć trzeba przyznać, że reklamy które są prezentowane podczas Super Bowl są warte obejrzenia. Kilka tych, które wg mnie są naprawdę ciekawe przedstawiam poniżej.

Doritos w formie.

Producent popularnych, amerykańskich chipsów nie robi normalnych reklam. Są tam półnagie modelki, chipsy, młodzież, znowu półnagie modelki, żarty na poziomie gimbazy, chipsy i jeszcze raz modelki. I w sumie co roku, podczas finałów te reklamy cieszą się niesłabnącą popularnością. Ta poniższa, w ciągu 5 dni zebrała na YouTube ponad 9 mln. wyświetleń… To nic że jest to płytkie, proste i głupie. Tak czy inaczej am to duże szanse na wywołanie uśmiechu/ Jak to…

Colgate namawia na oszczędzanie wody.

Pamiętam, że podobny filmik, który widziałem wieki temu skłonił mnie do tego, aby zakręcać wodę przy myciu zębów. Wy też tak róbcie. I nie tylko dlatego, że gdzieś tam na świecie są ludzie którzy mają problem z dostępem do bieżącej wody. To jest po prostu idiotyczne marnotrawstwo.

MiniCooper doesn’t care.

Zawsze sobie powtarzam, że jak już kiedyś będzie mnie stać to kupię sobie Mini :) Po prostu uwielbiam te auta i cała markę. To nic że jeżdżą nim „laski” i geje, to nic że jest mały i drogi. Mnie to nie obchodzi i jego to nie obchodzi. A jak jeszcze mówi mi o tym Harvey Keitel to w ogóle nie mam z tym problemu :) Ponad 17,5 mln wyświetleń na YouTube!

Heinz i jamniki.

Jamniki są rozkoszne. Szczególnie jak biegną. A jeszcze jak do tego są przebrane za hot dogi to płaczę ze śmiechu. Tak już mam. Chyba tylko srający lodami jednorożec mnie bardziej wzruszył.

Bądź vege będziesz mógł dłużej.

PETA atakuje męską próżność. Nie zobaczymy okrutnych scen o traktowaniu zwierząt choć w swoisty sposób finał reklamy również nie należy do przyjemnych. Czy faktycznie jedzenie mięsa może mieć tak fatalne skutki? Trudno powiedzieć. Mnie podoba się jednak kierunek w którym tego typu kampanie idą. Nie zawsze drastycznie oznacza efektywnie.

A tak dla porządku. Denver Broncos wygrali z Carolina Panthers 24:10:)


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Poradnik PrestaShop 1.6 – 2# Listy produktów.

0
0

Na naszym kanale YouTube oneBusinessTV pojawił się niedawno kolejny poradnik prezentujący możliwości jakie daje nam silnik PrestaShop w aktualnej wersji 1.6. Jest to nie tylko dobre narzędzie dla przedsiębiorców zakładających swój sklep internetowy, ale i dobry rozeznanie się dla tych którzy w takich miejscach robią zakupy. W dzisiejszym odcinku zapoznamy się z funkcjonalnością list produktowych oraz kartami produktów.

Lista produktowa.

Z poradnika dowiemy się m.in. co ujrzymy gdy klikniemy w którąkolwiek z kategorii produktów, w jaki sposób się nam one wyświetlą, co zobaczymy gdy najedziemy na nie myszką (jako zalogowani użytkownicy oraz niezalogowani). Pokażemy jak porównać produkty oraz filtrować je. Warto dodać, że prezentowany układ towarów dotyczy aktualnej siatki Presty. Tak właśnie mniej więcej może to wyglądać jeśli zlecicie nam wdrożenie sklepu w wersji Standard. Może, ale nie musi. Jeśli bowiem zdecydujecie się na wdrożenie Premium, ustawienie produktów może być zupełnie inne. Choćby takie jak w jednej z naszych ostatnich realizacji (Danatella Oscarioni).

Lista produktów

Wygląd listy produktowej w sklepie Danatella Oscarioni.

Karta produktowa.

Tutaj jak łatwo się domyślić możemy poznać szczegóły produktu. Obejrzeć jego galerię, sprawdzić dane techniczne, opcje dostawy czy koszt. W poradniku widzicie standardowy wygląd takiej karty, która w indywidualnie zaprojektowanych sklepach może rzecz jasna wyglądać zupełnie inaczej. Np. tak jak w niedawno zrealizowanym przez nas sklepie BaribalPoland.pl.

Karta produktowa

Widok karty produktowej w sklepie BaribalPoland.pl

A tu możecie obejrzeć nasz poradnik.

Jak zwykle zapraszam do pozostawienia w komentarzach propozycji na to co mogłoby znaleźć się w kolejnym poradniku.


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Test modułów – #13 Banery pop-up w sklepie.

0
0

Gdy słyszę słowo „pop-up” to przed oczyma stają mi irytujące okienka na różnych portalach informujące mnie o rzeczach, które zazwyczaj kompletnie mnie nie interesują. I choć jako marketingowiec nie powinienem piętnować narzędzi z których sam czasem korzystam to niestety wielu wydawców nie do końca potrafi zachować umiar atakując użytkowników dziesiątkami różnych form reklam. Rozumiem, że  statystyki i pieniądze muszą się zgadzać ale bez przesady… Nie ma się co dziwić, ze Ad Block zrobił się tak popularny.

Komunikat reklamy powinien być odpowiednio stargetowany i trafiać do kogoś kto faktycznie mógłby być zainteresowany. Niby mocno pomagają w tym pliki cookies, ale odnoszę wrażenie że jednak nadal bardziej liczy się tabelka w Excelu niż chwila refleksji i wyciągnięcie odpowiednich wniosków. A prawda jest taka, że w odpowiednich rękach takie narzędzie może stać się bardzo efektywne. Przykładem tu są np. sklepy internetowe, w których reklamy pop-up to świetny pomysł na poinformowanie klientów o nowościach czy promocjach oraz łatwiejsze zbudowanie bazy mailingowej. W PrestaShop na którym jak już część z Was pewnie wie pracujemy, są odpowiednie moduły które można w tym celu wykorzystać. Taki jak np. ten.

Advanced POPUP

Moduł Advanced POPUP jest bardzo prosty w obsłudze, posiada mnóstwo opcji konfiguracji, a przede wszystkim jest bardzo elastyczny. Wystarczy że w odpowiednie miejsce wstawisz baner (jeśli go nie masz, DiH.pl może Ci go przygotować) i skonfigurujesz opcje jego wyświetlania (ustawisz okres w jakim ma się wyświetlać, wielkość okna czy adres URL na który ma on kierować). Na poniższych screenach widać jakie to proste.

Popup - przykład
6pozycja « 1 z 6 »

Dostępnych jest kilka typów wyskakujących okien.

  • Baner – podlinkowane zdjęcie czy grafika, które po kliknięciu przeniesie klienta pod wskazany adres.
  • Baner z teksem – podobnie jak wyżej tyle, że jest też miejsce na wstawienie jakiegoś tekstu.
  • Wideo – opcja wstawienia filmu z YouTube.
  • Newsletter – baner z formularzem do wprowadzenia maila z przyciskiem „wyślij”. Świetna opcja na powiększenie bazy subskrybentów.

 Najważniejsze funkcjonalności:

  • Ustawienie daty rozpoczęcia i zakończenia emisji pop-upu.
  • Możliwość ustawienia czy baner ma się pojawić tylko raz danej osobie czy może więcej (np. po kilku dniach).
  • Określenie czasu jaki ma się wyświetlać pop-up.
  • Określenie wymiarów okna i koloru tła poza nim.
  • Możliwość dodania do okna paska social media z podlinkowanymi logotypami Facebooka czy Twittera.
  • Wskazywanie podstron na których ma baner się wyświetlać.

Koszt modułu to 129 zł netto.

Jeśli potrzebowalibyście kogoś do pomocy przy konfiguracji i instalacji to jak zwykle zapraszam do kontaktu.

Kontakt do DiH.pl


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Co piszczy w YouTube #19 – Reklamy dla dużych chłopców.

0
0

W dzisiejszym odcinku „Na luzie” coś dla dużych chłopców :) Będą sterowane, duże ciężarówki, walka herosów o puszkę Coca-Coli oraz sklep z zabawkami dla dorosłych. Będzie na czym oko zawiesić…

Sterowana ciężarówka Volvo.

Pamiętacie słynną reklamę Volvo w której udział wziął Van Damme? Tak tak, chodzi o ten szpagat między ciężarówkami. Tym razem, producent samochodów oddaje sporej wielkości ciężarówkę w ręce… czteroletniej dziewczynki. Ta, używając urządzenia zdalnie sterującego, prowadzi samochód po wyznaczonym torze. Coś niesamowitego :) Prawie 11 mln. wyświetleń na YouTube. 9/10.

Ant-Man vs Hulk.

Filmy w oparciu o komiksy są już od jakiegoś czasu na topie. Pokazują to wyniki z box-office’ów, kolejne produkcje no i przede wszystkim ogromne pieniądze. Na ostatnim Super Bowl (pisałem o tym tutaj) emisja 30 sekundowego spotu kosztowała ok. 5 mln $. Ten film trwa ponad minutę. Doliczmy tu koszt produkcji (ten na pewno jest niemały) i mamy na pewno pokaźną sumę w to włożoną. Czy to się zwróci? Myślę że i Coca–Cola i Marvel’s Studio są obecnie w takiej sytuacji iż nie muszą się tym w ogóle przejmować.

Ponad 9 mln. wyświetleń na YouTube. 9/10

Sklep z „zabawkami”.

Ponętne panie, erotyczne gadżety, łatwo wpadająca w ucho melodia… Murowany przepis na sukces od sklepu EIS.de. To nic, że to niemiecki sklep w którym nigdy nie zrobię zakupów. Niestety nie władam tym językiem, a nie widzę nigdzie zmiany na inny. Swoją drogą trochę to dziwne. Robią viral który ma potencjał na międzynarodowy sukces, a zakupy można zrobić tylko w jednym języku. No ale kogo to (poza mną) w ogóle interesuje. Przecież wystarczy tak naprawdę usiąść i cieszyć oczy :)

Ponad 1,6 mln wyświetleń. Nie mogę nie dać 10/10…

Jak Wam się podobają te reklamy?

Czuję że trochę chyba zaniedbałem damską część czytelników więc jeden z kolejnych odcinków postaram się poświęcić Wam drogie Panie 😉


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Trendy w webdesignie czyli jak będziemy budować strony WWW w 2016 roku.

0
0

Podczas jednej z moich ostatnich rozmów z Klientem padło z jego ust takie oto zdanie – „Wie Pan, żeby ta strona internetowa była taka nowoczesna. Zgodna z tymi no, trendami nowymi”. Chciałem dopytać co mój rozmówca uważa za nowy trend, ale zaraz bym pewnie usłyszał, że przecież powinienem to wiedzieć. Sęk w tym, że owszem wiem, ale moja wiedza z jego oczekiwaniami niekoniecznie przecież musi się pokrywać. Dlatego pomyślałem, że warto tu, na naszym blogu, przedstawić taką aktualną listę cech, którymi wg nas, w 2016 r., nowoczesna strona WWW powinna się charakteryzować. Rewolucyjnych zmian w porównaniu z ostatnimi latami może nie ma, ale jest i tak ciekawie.

RWD.

No to już właściwie powinien być standard a nie nowy trend. I choć może takich stron nie ma jeszcze zbyt wiele, to te nowe, ktokolwiek by ich nie robił, są już raczej responsywne. Większość szablonów dostępnych w sieci zresztą też. Przy mnogości urządzeń, które pozwalają dziś korzystać z Internetu, strona która nie będzie w stanie się na nich wszystkich wyświetlić poprawnie będzie mało atrakcyjna. Warto też dodać, że Google promuje strony RWD.

RWD

Jeśli chodzi o DiH.pl to każdy nasz nowy projekt tworzony jest w technologii Responsive Web Design.

„One page”.

Coś, co się sprawdza, jest funkcjonalne i łatwe w obsłudze broni się samo. Dlatego strony typu „one page” będą wg nas wypierać powoli klasyczne strony. Prezentacja wszystkich treści na stronie głównej, z „płynącym menu” jest nie tylko efektowne, ale i praktyczne (pisałem o tym w jednym z artykułów). Rozwiązanie polecane przy budowie stron wizytówek lub serwisie takim jak TopInterior.

TopInterior

Flat desing.

Czyli inaczej „projektowanie płaskie” to styl projektowania grafiki na stronach WWW który zakłada brak cieni, gradientów, ograniczenie liczby kolorów czy stosowanie tylko prostych kształtów. Ma to sprawić by strony internetowe były czytelne i przejrzyste, szczególnie pod kątem wyświetlania ich na urządzeniach mobilnych.

Układ kafelkowy.

Układ strony WWW typu kafelkowego to rozwiązanie inspirowane trochę najnowszymi odsłonami Windowsa. :) Prostota, przejrzystość, czytelność. Takie coś jest zawsze w cenie. No i w końcu właściciele systemu, na którym działa miliony użytkowników nie mogli się przecież mylić projektując go. :)

Minimalizm.

Ten trend utrzymuje się już od kilku lat i ma się w sumie całkiem dobrze. Wyważona treść, projektowanie grafiki wokół niej (a nie odwrotnie), żywe kolory i pastele. Wg mojej skromnej opinii przyjemniej się ogląda takie rzeczy niż przeładowane fajerwerkami strony.

Choć trzeba też zaznaczyć, że w niektórych przypadkach delikatny przerost formy nad treścią jest wręcz wskazany. Branża odzieżowa czy artystyczna jest tu dobrym przykładem. Szczególnie jeśli chodzi sklepy internetowe. Takim naszym przykładem realizacji która ma layout typu flat design oraz łączy minimalizm z układem kafelkowym jest sklep który zrealizowaliśmy niedawno, czyli Danatella Oscarioni.

Danatella Oscarioni

Animacje, treść wideo i HD Background.

Internet jest coraz szybszy, techniki tworzenia stron coraz lepsze. Tym samym wstawianie animacji, treści wideo czy zdjęć w wysokiej rozdzielczości (nawet na stronę główną) jest coraz popularniejsze. Strona oczywiście powinna być jak najlżejsza a tego typu rzeczy na pewno jej nie pomagają, jednak w niektórych przypadkach może to być bardzo dobre posunięcie. Proste przejścia (loadery, menu, buttony), tło w rozdzielczości HD, bardziej skomplikowane formy graficznej prezentacji kontrolowane przez scroll’a czy rotacje 360 na sklepach są jak się okazuje coraz bardziej modne.

Niedawno zakończyliśmy sklep który w tle ma grafikę HD.

Header

Menu typu „hamburger”.

Stosowane już w poprzednich latach lecz jego popularność cały czas rośnie. Taki rodzaj menu stosowany jest często jako alternatywa dla mniejszych rozdzielczości ekranowych w urządzeniach mobilnych. Choć teraz również na desktopach można to spotkać jako rozwijana ikona z menu głównym.

Warto jednak pamiętać, że stron nie robimy dla siebie, a dla klientów. :) Dlatego przejrzystość, wyrazista gra typograficzna, dobry dobór czcionek czy kolorów, był, jest i będzie pewnie najistotniejszy.


Mariusz Korzeniecki

O Autorze


Ciekawe kreacje graficzne #7

0
0

„Świat jest na zewnątrz”

Musicie przyznać, że już samo hasło jest dość wymowne, prawda? Do tego świetna koncepcja na grafikę i mamy rewelacyjny efekt końcowy. Kampania brazylijskiego biura podróży CVC daje radę. Nie tylko promuje siebie, ale i daje do myślenia.

Świat jest na zewnątrz
3pozycja « 1 z 3 »

„Roads can make you sleepy”

Szczególnie jak jeździsz w nocy. Zatrzymaj się więc, zanim będzie za późno. Plakaty z „przykrytymi” autami jak do snu to kampania kanadyjskiej agencji rządowej SAAQ. Bardzo fajna koncepcja graficzna i mocne hasło robią wrażenie. Agencja reklamowa Lg2 Canada.

Nie zaśnij
2pozycja « 2 z 2 »

„Nie wszystko powinno zostać w rodzinie…”

W połączeniu z plakatami przekaz wprost wbija w fotel. Peruwiańska Amnesty International zwraca uwagę że ponad 50% wykorzystywanych seksualnie dzieci w tym kraju to ofiary krewnych. Mocny temat który odnoszę wrażenie trochę może się już gubić w tym gąszczu medialnych doniesień o tym problemie. Tak czy inaczej bardzo dobra kreacja. Realizacja – agencja reklamowa Carne Peru.

Nie wszystko powinno zostać w rodzinie
2pozycja « 2 z 2 »

Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Kolejne sklepy od DiH.pl wśród najlepszych realizacji PrestaShop!

0
0

Długo czekaliśmy, ale się doczekaliśmy. Na półce najlepszych realizacji PrestaShop znalazły się nasze kolejne 3 sklepy internetowe! Do TopInterior.pl, który godnie nas reprezentuje od ponad roku, dołączyły te które wypuściliśmy w ostatnich miesiącach. Mowa tu o survivalowym sklepie Baribal, sklepie meblowym Brysch oraz ekskluzywnym butiku odzieżowym Danatella Oscarioni. W Showcase, o którym piszę, znajdują się obecnie 372 sklepy internetowe z całego świata, z czego polskich jest póki co tylko 19. Dla nas to spore wyróżnienie i co tu ukrywać wielce nas ono cieszy. :) Tym bardziej, że już kolejny rok działamy jako Certyfikowana Agencja PrestaShop. Nie było kiedy się tym pochwalić, ale pod koniec zeszłego roku zdaliśmy ponownie testy na Certyfikat i nadal możemy z pełną odpowiedzialnością głosić że tak – znamy się na tym silniku. :) Powyższe realizacje chyba zresztą to potwierdzają, a my sami na brak pracy narzekać nie możemy.

A poniżej nasze sklepy które zostały docenione przez Prestę.

Baribal.

Header

Pełny opis sklepu na naszym blogu.

Brysch.

Header Brysch

Pełny opis sklepu na naszym blogu.

Danatella Oscarioni.

Danatella Oscarioni

Pełny opis sklepu na naszym blogu.

TopInterior.

TopInterior

Pełny opis sklepu na naszym blogu.

Kto wie, może i sklep który zrobimy dla Ciebie tam się znajdzie. :)

Skontaktuj się z nami!


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Co piszczy w YouTube #20 – Fastfood Wars, kapsuła czasu i krzyczenie o piwo.

0
0

„Fastfood Wars”.

Czyli krótka historia o tym jak McDonald’s przekomarza się z Burger Kingiem. Wszystko zaczęło się od tego, że francuski McDonald’s wstawił na jednej z tras dwie interesujące tablice. Na tej wyższej, mierzącej ładnych kilkanaście metrów wysokości, wrzucono praktycznie całe menu Burger Kinga z informacją że jest on 258 km dalej. Dla przejeżdżających obok osób było to kompletnie nieczytelne. Trzeba by właściwie się zatrzymać aby móc przestudiować cały znak. Za to tuż obok, postawiono dużo mniejszą tablicę. Zobaczcie jaką.

Kilka dni później w sieci można było zobaczyć podobny filmik, w którym Burger King odgryza się autorowi wcześniej akcji. W taki oto sposób. :)

Wg wielu ekspertów oraz samych klientów ta „wojna” to tak naprawę sztucznie wykreowana akcja obu marek, które współpracowały już ze sobą choćby przy okazji MCWhoopera. Tak czy inaczej wyszło to naprawdę całkiem fajnie. 7/10

Wykrzycz sobie piwo!

A im głośniej to zrobisz tym lepsze piwo dostaniesz. :) Właśnie z takim pomysłem wyszedł mały, kanadyjski browar Farnham stawiając na festiwalu w Quebecu automat do którego się – a jak – krzyczało. Wbudowany czujnik mierzył w nim głośność uczestników zabawy a po osiągnięciu jednego z czterech poziomów wydawał piwo. Genialne w swej prostocie. :) 8/10

Kapsuła czasu Mastercard.

Zawładnęły nami smartfony. Ostatnio zacząłem się zastanawiać nawet, czy może nie mają one zainstalowanych jakichś aplikacji podprogowych, które zmuszają użytkowników aby non stop się wpatrywali w ekran. :) Nie zauważamy ludzi na ulicach, zamiast rozmawiać z innymi ciągle coś sprawdzamy. Za kilkanaście lat dopadnie nas rzeczywistość rodem z filmów sci-fi i nasze życie towarzyskie zostanie sprowadzone tylko do świata wirtualnego. Brzmi może śmiesznie, ale patrząc na ludzi wokół zaczynam mieć poważne obawy przed takim scenariuszem. Dlatego takie akcje jak Mastercard Capsule cieszą szczególnie. Tym bardziej, że dotyczą akurat naszego kraju. Otóż w 3 warszawskich restauracjach w dniach od 15 lutego do 31 marca tego roku na jednym ze stolików stać będzie tajemnicza kapsuła. Jeśli chce się wziąć udział w zabawie biesiadujące przy nim osoby będą musiały włożyć swoje smartfony do środka kapsuły i zacząć… rozmawiać ze sobą. :) Im dłużej telefony będą w zamknięciu tym fajniejsze nagrody można wygrać. Za okres 2h czy 2,5h można otrzymać np. pizzę lub pastę. Akcja jak najbardziej ciekawa i warta kontynuacji. 7/10


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Test modułów – #14 Interesująca nawigacja na karcie produktowej.

0
0

Na ten moduł trafiłem w sumie przez przypadek szukając ciekawych funkcjonalności dla strony produktowej. Przyjrzałem mu się i trochę się zdziwiłem że jak do tej pory, żaden sklep internetowy który realizowaliśmy nie zdecydował się na takie rozwiązanie. Ba, ja w ogóle nie przypominam sobie żebym widział go w jakimkolwiek innym sklepie. A jak się okazuje, jako dodatkowa nawigacja, może się to całkiem fajnie sprawdzić.

Previous/Next Product Navigation Links.

Zasada działania modułu jest bardzo prosta. Na stronie produktu, na lewej i prawej krawędzi ekranu (albo w innym zdefiniowanym miejscu) dodajemy przyciski do których linkuje się produkt poprzedni (z lewej strony) oraz następny (z prawej). Po najechaniu myszką na przycisk wyświetlają się również nazwy tych towarów.

Przyciski na krawędziach.
2pozycja « 1 z 2 »

Zalety:

  • Ułatwia nawigację po sklepie.
  • Klient nie musi wracać do strony kategorii by obejrzeć inne produkty.
  • Skraca to czas w którym klient może podjąć decyzję o zakupie.

Koszt zakupu to raptem 30 euro. Tutaj jest link do niego.

Jedynym wytłumaczeniem na to iż moduł jest tak mało popularny jest chyba tylko fakt, ze PrestaShop ma tak dużo przeróżnych rozwiązań że tak naprawdę często trzeba po prostu wiedzieć czego się szuka. My chętnie Wam w tym pomożemy realizując sklep dl Was. :)

Kontakt do DiH.pl


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Jak zadbać o bezpieczeństwo danych na stronie WWW?

0
0

Od kilku tygodni na wielu portalach branżowych (i nie tylko), można poczytać o przykrej sprawie która dotknęła jednego z większych dostawców hostingu w Polsce – 2be.pl z grupy AdWeb. W skutek tajemniczych okoliczności ktoś usunął z serwerów wszystkie dane z ostatnich 12 lat (dotyczy to kont kilku tysięcy klientów). Mówi się o włamaniu, sabotażu firmy zewnętrznej, a przede wszystkim o zaniechaniu elementarnych procedur bezpieczeństwa (choćby brak aktualnych backupów – ostatni był robiony ponad pół roku temu). Na chwilę obecną strona 2be.pl nadal nie działa. Więcej o całej sytuacji możecie przeczytać na Niebezpiecznik.pl.

Skutki dla firm, które korzystały z hostingu u wyżej wspomnianego dostawcy są fatalne. Niedziałające strony WWW, brak możliwości korzystania z poczty i bazy danych z klientami, utrata historii maili – są to rzeczy, które nawet dla małych firm przysparzają strat sięgających czasem kilka tys. zł dziennie. Dodatkowo cała sytuacja wpływa na wizerunek firmy w sieci. Warto wspomnieć, że przy dłuższych awariach niedziałająca strona może sporo stracić w wynikach Google co potem ciężko jest naprawić.

Jak się zabezpieczyć przed utratą danych.

Własny backup.

Mimo, że dostawca hostingu zobowiązany jest do tworzenia częstych kopii bezpieczeństwa, jak widać nie każdy to robi. Dlatego warto również samemu zadbać o to (najlepiej na innym serwerze niż ten, z którego korzysta Twoja strona). W panelu konta hostingowego jest opcja ręcznego backupu więc korzystajcie z tego. W przypadku sklepów internetowych (np. na PrestaShop) są też moduły odpowiadające za ich łatwe tworzenie (wkrótce na naszym blogu opiszę kilka z nich).

Trudne hasła.

Wbrew pozorom nie jest to taka oczywista sprawa wśród klientów. Niektórzy korzystają ze swoich stałych haseł, które używane są również w kilku innych miejscach aby łatwiej je zapamiętać. Bardzo popularne rozwiązanie i mocno ryzykowne. A jak dojdzie do tego opcja „zapamiętaj hasło” w przeglądarce ryzyko się jeszcze bardziej zwiększa. Pamiętajcie, że macie tam bardzo ważne dane. W przypadku sklepów są to również dane Waszych klientów. Nie lekceważcie tego.

Uaktualnienia.

Tak oprogramowania na którym stoi witryna jak i jego poszczególnych elementów wymaga aktualizacji. Sporo właścicieli stron myśli, że wystarczy stworzyć stronę, puścić online i nic więcej nie trzeba robić. A to błąd. Jakiś czas temu wszedłem do panelu jednej ze stron stojących na WordPressie i załamałem się. Od trzech lat nie uaktualniono CMS, spam sparaliżował (dosłownie) stronę a zabezpieczenia były nieaktualne. Nic dziwnego, że nic tam praktycznie nie działało.

Dodatkowe zabezpieczenia.

Internet to niebezpieczne miejsce! Nigdy nie wiesz, z której strony zostaniesz zaatakowany. :) Wirusy, hakerskie ataki i wszelkiego rodzaju „robactwo” może zainteresować się Twoim komputerem i danymi które na nim przechowujesz. Dlatego wręcz niezbędne jest również zabezpieczenie narzędzia Twojej pracy. Istnieją dodatki zabezpieczające skrypty, różne moduły i wtyczki.

Rozdzielenie uprawnień.

Dotyczy to przede wszystkim sklepów. Jeśli na Twoim systemie pracuje kilka osób to staraj się tak rozdzielać uprawnienia, aby np. handlowiec nie miał dostępu do części konfiguracyjnych panelu. Bywają różne sytuacje (np. gdy ktoś kliknie coś niepotrzebnie) i lepiej się zabezpieczyć przed tym. A jak właściciel biznesu staraj się nie polegać tylko i wyłącznie na jednej osobie w firmie, bo potem może skończyć się to tak jak w przypadku firmy 2be.pl. :)

A tak poza tym to warto po prostu przenieść hosting do pewniejszej firmy. :) Np. do DiH.pl.


Mariusz Korzeniecki

O Autorze

Viewing all 94 articles
Browse latest View live